Zarzuty wobec bydgoszczan znieważających zagranicznych studentów [film]
Dopuścili się znieważenia, a także rękoczynów wobec zagranicznych studentów. Dwóch z trzech napastników usłyszało zarzuty.
1 grudnia bydgoscy policjanci otrzymali zgłoszenie o zajściu w tramwaju. Grupa sześciorga studentów została zaczepiona przez trzech mężczyzn. Trzech mieszkańców Bydgoszczy używało wobec zagranicznych studentów słów wulgarnych i obraźliwych na tle narodowościowym. Doszło także do rękoczynów.
2 grudnia po południu policjanci z bydgoskiego Śródmieścia rozpoczęli czynności procesowe w tej sprawie. Przesłuchali pokrzywdzonych z udziałem biegłego tłumacza i zabezpieczyli monitoring z tramwaju. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, jeszcze tego samego dnia, późnym wieczorem, postanowili jednego z zatrzymanych przesłuchać w charakterze świadka. Z relacji świadków wynikało, że 32-latek nie był aktywny w zdarzeniu i starał się uspokoić sytuację.
"Dwóch z trzech napastnicy usłyszało dzisiaj zarzuty" - informuje prokurator Piotr Dunal. Wobec napastników zastosowano dozór policyjny.
3 grudnia śródmiejscy kryminalni przesłuchali mężczyzn w wieku 26 i 27 lat, a następnie doprowadzili ich do prokuratury. Tam oskarżyciel po przesłuchaniu mężczyzn przedstawił im zarzuty dotyczące stosowania przemocy i gróźb, a także publicznego znieważenia grupy osób z powodu przynależności narodowej (art.119 w zw. z art. 257 kodeksu karnego). Za te przestępstwa grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Do podobnych zdarzeń na tle narodowościowym doszło wcześniej w tym roku w Bydgoszczy i Toruniu.