Czterech kandydatów ubiega się o fotel burmistrza Lubrańca
Cztery osoby wystartują w przyśpieszonych wyborach na stanowisko burmistrza Lubrańca. Poprzedni burmistrz, Krzysztof Wrzesiński, zmarł. Przedterminowe głosowanie odbędzie się ósmego grudnia. Możliwe, że dojdzie do bratobójczej walki w obozie Prawa i Sprawiedliwości.
Oficjalnym kandydatem PiS jest Jacek Kowalewski wyznaczony przez premiera do pełnienia obowiązków burmistrza do czasu wyborów. Ale do wyborów stanął też Stanisław Budzyński, wicestarosta powiatu włocławskiego, od lat związany z PiS-em, z którego listy startował nawet do Sejmu. Tymczasem szefowa okręgu Marzenna Drab rozesłała do mediów oświadczenie, w którym przypomina członkom partii, że każdy kto przeszkodzi w wyborze oficjalnego kandydata, zostanie wyrzucony z partii.
Budzyńskiego jako kandydata zgłosiła Wspólnota Samorządowa, on sam w rubryce przynależność partyjna wpisał Prawo i Sprawiedliwość. Tymczasem powiatowy szef partii Andrzej Spychalski twierdzi, że Budzyński nie płaci składek członkowskich a zatem nie jest członkiem partii.
Kandydatami do fotela burmistrza Lubrańca są także: kandydat niezależny Zdzisław Drzewiecki i Agata Wojtkowska - żona prezydenta Włocławka, członka PO - która jednak reprezentuje SLD.