Program "Mentor” odpowiedzią na ataki na zagranicznych studentów
Władze Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu zamierzają rozwijać program "Mentor” i inne działania mające na celu integrację studentów z zagranicy z lokalną społecznością. W akcję zaangażowali się polscy studenci i pracownicy naukowi.
Przedstawiciele UMK na czwartkowej konferencji prasowej podkreślali, że działania integracyjne prowadzone są przez toruńskie środowisko akademickie od wielu lat. Spotkanie z mediami zbiegło się z zakończeniem dodatkowej rekrutacji na "mentorów".
"Celem strategicznym UMK jest umiędzynarodowienie uczelni. Rozwijamy od lat ofertę zajęć w językach obcych i chcemy przyjmować coraz więcej studentów z innych krajów" - powiedział prof. Wojciech Wysota, prorektor ds. współpracy z zagranicą i otoczeniem gospodarczym.
Koordynator uczelniana programu Erasmus Ewa Derkowska-Rybicka podkreślała, że program Erasmus działa na UMK od 1998 roku. W ramach wymiany studentów z innymi krajami uczestniczącymi w tym projekcie na studia za granicą wyjechało 4,4 tysiąca studentów, a do Torunia przyjechało prawie 2 tysiące obcokrajowców.
"Program +Mentor+ realizowany na naszej uczelni ma za zadanie łagodnie wprowadzić przyjeżdżających studentów w realia miasta i uczelni. To szczególnie ważne w pierwszych tygodniach po przyjeździe. Chcemy, żeby docelowo objęci byli tym programem wszyscy studenci z zagranicy przyjeżdżający studiować na UMK" - podkreślała Derkowska-Rybicka.
Przedstawiciele uczelni zamierzają stosować szereg zachęt dla polskich studentów, którzy wprowadzaliby w życie akademickie kolegów z zagranicy. Program pilotażowy w tym zakresie realizowany będzie na wydziałach Nauk Ekonomicznych i Zarządzania oraz Filologicznym. Studentom biorącym udział w programie „Mentor” mają być w jego ramach zaliczane obowiązkowe praktyki studenckie.
Uczelnia przeprowadza specjalne warsztaty dla osób angażujących się w projekt. Ten został objęty patronatem Rzecznika Praw Obywatelskich. Program "Mentor" to niejedyne działanie, które uczelnia podejmuje na rzecz integracji studentów zagranicznych.
"Mamy zespół zajęć prowadzonych przez naszych wykładowców od kilku lat, które cieszą się sporą popularnością studentów zagranicznych. Oni wybierają je dodatkowo z oferty. W czasie zajęć integrują się ze studentami z Polski. Rośnie zainteresowanie naszym uniwersytetem. Zgłaszają się do nas chociażby kolejne ośrodki z Chin. Studenci w większości uważają, że uczelnia jest na wysokim poziomie, a miasto jest przyjazne. Kolejne osoby decydujące się na przyjazd do Torunia wiedzą, że mieszkańcy miasta są do nich mile nastawieni. Nie ma w nich obaw. Rozumieją, że w niektórych miejscach lepiej się nie pokazywać, ale to samo dotyczy oczywiście również Polaków. Nie chcę bagatelizować tego, co się wydarzyło, jednak sporo osób, uczęszczających do mnie na seminarium od paru tygodni, już deklaruje, że chce zostać na dłużej w naszym mieście" - powiedział PAP dr hab. Dariusz Pniewski, prodziekan Wydziału Filologicznego.
Do ataku na tureckich studentów doszło w Toruniu w nocy z 7 na 8 października. Policja ustaliła już trzech sprawców tego zdarzenia. Byli nimi 20-latek i dwaj 15-latkowie. Dwoma młodocianymi uczestnikami zdarzenia zajmie się Sąd Rodzinny i ds. Nieletnich. To nie pierwsze takie zdarzenie w Toruniu. W czerwcu siedmiu tureckich studentów zostało zaatakowanych przez grupę Polaków. Jeden z obcokrajowców doznał w wyniku pobicia wstrząśnienia mózgu. (PAP)