Internetowy oszust w rękach policjantów [film]
Wspólne działania policjantów z bydgoskiego Śródmieścia oraz Wydziału dw. z Cyberprzestępczością KWP w Bydgoszczy przyczyniły się do namierzenia i zatrzymania 22-letniego mężczyzny podejrzanego o oszustwa internetowe.
Zatrzymany oszukiwał osoby na wynajem apartamentów. Straty oszacowano na około 12 tysięcy złotych. Teraz za swoje postępowanie będzie odpowiadać przed sądem.
Wszystko zaczęło się od zgłoszeń pokrzywdzonych. W ostatnim czasie funkcjonariusze z bydgoskiego Śródmieścia przyjęli kilka zawiadomień dotyczących oszustw internetowych. Zgłoszone przestępstwa charakteryzowały się podobnymi cechami. Sprawca wykorzystywał te same metody, a także historię.
Oszustwo polegało na tym, że na jednym ze znanych portali internetowych było zamieszczane ogłoszenie dotyczące wynajmu apartamentów. Osoba zainteresowana kontaktowała się telefonicznie lub pocztą e-mai z rzekomym właścicielem tych lokali. Ten natomiast na wstępie żądał wpłacenia kaucji na konto bankowe za wynajem. Były to kwoty od 1500 do nawet 6000 złotych. Po kilku dniach pokrzywdzeni orientowali się, że zostali oszukani. Na początku sprawca pokrętnie się tłumaczył, po czym nie odbierał telefonów, ani nie odpisywał na wiadomości.
W sprawę zostali zaangażowani funkcjonariusze z Wydziału dw. z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Policjanci szybko wpadli na trop oszusta. 12 października br. namierzyli i zatrzymali go w jednym z mieszkań na terenie osiedla Leśnego w Bydgoszczy. 22-letni mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Jak się okazało, zatrzymany był poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu do innych spraw.
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, 13 października śledczy z bydgoskiego Śródmieścia przedstawili zatrzymanemu cztery zarzuty oszustw. W wyniku jego przestępczej działalności oszacowano, że mężczyzna oszukał pokrzywdzonych na kwotę około 12 tysięcy złotych. Co więcej, to nie były jedyne zarzuty, które tego dnia usłyszał.
Policjanci z Fordonu przedstawili zatrzymanemu dodatkowo dwa zarzuty. Jedno z nich dotyczyło oszustwa internetowego, gdzie oferował do sprzedania fikcyjny telefon komórkowy. Natomiast drugie przestępstwo dotyczyło oszukania bydgoszczanki, której obiecał za pomocą jej pieniędzy wygrać dużą kwotę na giełdzie. Teraz za te przestępstwa może mu grozić pozbawienie wolności do lat 8.