5. Wojewódzki Zjazd Delegatów PSL w Świeciu nad Wisłą, Sosnowski dalej szefem w regionie
Poseł Zbigniew Sosnowski został wybrany na prezesa PSL w Kujawsko-Pomorskiem. Wyboru dokonano podczas Wojewódzkiego Zjazdu Delegatów PSL w Świeciu nad Wisłą. Obecny na zjeździe szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że w PSL trwa okres dyskusji nt. liderów ugrupowania na poszczególnych szczeblach oraz programu Stronnictwa.
Sosnowski był szefem PSL w regionie przez ostatnie dwie kadencje. Zasiadał w Sejmie w latach 2001-2006 i 2011-2015, a w zeszłym roku został wybrany na kolejną kadencję. W latach 2006-2008 był członkiem zarządu województwa kujawsko-pomorskiego, a w latach 2008-2011 wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji.
O funkcję szefa struktur PSL na kadencję 2015-2019 wraz z Sosnowskim ubiegali się: starosta lipnowski Krzysztof Baranowski i wicemarszałek województwa Dariusz Kurzawa. W pierwszej turze żaden z kandydatów nie uzyskał wymaganej większości. W drugiej, z udziałem dwóch kandydatów z największym poparciem, Sosnowski dostał 160 głosów, a Kurzawa 107.
"Zawsze mówiłem i będę powtarzał, że chcę PSL, które przede wszystkim służy naszej ojczyźnie i ludziom. Proszę zwrócić uwagę, że my zawsze każdą uroczystość, każde spotkanie rozpoczynamy od odśpiewania hymnu państwowego. Mam odwagę to mówić, niezależnie czy ktoś będzie mnie krytykował, że wartości chrześcijańskie to korzenie PSL. Te wartości będą ogrywały bardzo istotną rolę w naszej działalności publicznej" - powiedział Sosnowski.
Prezes kujawsko-pomorskiego PSL podkreślił, że jednym z najważniejszych zadań w nowej kadencji będzie troska o silny samorząd i utrzymanie w nim pozycji stronnictwa.
Gośćmi zjazdu byli prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz i przewodniczący Rady Naczelnej PSL Jarosław Kalinowski. "Ten rok poświęcamy na pracę formacyjną. To taki moment, kiedy dyskutujemy, kto ma być liderem w gminie, powiecie, województwie i kraju. Ale przede wszystkim dyskutujemy o tym, jak ma wyglądać PSL, do kogo ono się zwraca, z jakim programem, z jakim przesłaniem, jaki jest też stosunek do najważniejszych problemów społeczno-politycznych" - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Zaznaczył, że "PSL nie jest opozycją totalną i nigdy nią nie będzie, a jest opozycją racjonalną, która wskazuje na błędy, ale też potrafi zagłosować, jak jest dobry pomysł".
Zdaniem Kosiniaka-Kamysza ważnymi problemami, które będą miały wpływ na pozycję gospodarczą i społeczną Polski w najbliższych latach, są umowa o wolnym handlu z Kanadą (CETA) oraz sprawa gimnazjów i przyszłości szkoły.
"CETA oznacza, że do Polski może wejść GMO i straci polski, indywidulany rolnik. Wejdą wielkie koncerny, z którymi trudno konkurować i stracimy rynek europejski. My mamy dobre środki ochrony roślin, Polska jest wolna od GMO. Tam (w Kanadzie) standardy są niższe i może się przez to taniej produkować, ale taniej w tym wypadku nie znaczy lepiej, znaczy mniej bezpiecznie. Będziemy walczyć z GMO, będziemy walczyć o polską żywność" - mówił prezes PSL.
Kosiniak-Kamysz podkreślił, że w sprawach oświatowych PSL proponuje: klasy do 20 uczniów na wszystkich poziomach szkoły, ciepły posiłek dla każdego niezależnie od statusu majątkowego i jedną godzinę języka angielskiego od pierwszej klasy do końca edukacji.
Kalinowski powiedział, że liczy, że najbliższy kongres PSL w odróżnieniu od poprzedniego nie będzie zdominowany emocjami związanymi z wyborami prezesa, a delegaci skupią się na kwestiach programowych. Podkreślił, że w programie PSL powinny znaleźć się takie filary, jak Polska lokalna i samorząd.
"Przy najbliższej demokratycznej okazji trzeba podziękować tym, którzy rządzą. Oni mówią, że dadzą radę, a ja proszę, żebyśmy mówili: nie damy się. (...) Trzeba w sobie poczuć tę siłę do działania. Jeżeli tak będzie, a wierzę, że tak będzie, to PiS nie będzie, a PSL będzie" - mówił Kalinowski.
Na zjeździe w Świeciu poinformowano, że PSL w regionie kujawsko-pomorskim liczy 3200 członków. Kongres PSL odbędzie się 19 listopada. (PAP i inf. własne)