We Włocławku nie zbudowano fontanny na czas. Będą kary
Włocławski Ratusz ma już dosyć opóźnień. Będą kary za przekroczone terminy budowy fontanny na Starym Rynku.
Fontanny zażyczyli sobie sami mieszkańcy Śródmieścia w ubiegłorocznym budżecie obywatelskim. Miała być gotowa w sierpniu, ale wykonawca poprosił o więcej czasu, bo musiał walczyć z wodą podskórną. Ostateczny termin minął 9-go września. Urząd stracił cierpliwość.
- Naliczamy kary umowne, przewidziane w kontrakcie - oznajmił na konferencji na placu budowy rzecznik prezydenta Włocławka, Bartek Kucharczyk.
Kary to nieco ponad tysiąc złotych za każdy dzień zwłoki. Na razie nie wiadomo, czy wykonawca zapłaci je bez walki. Fontannę buduje konsorcjum włocławskich firm. Mimo starań nie udało się skontaktować z jego szefem.