Ile kosztuje dożywianie dzieci i dorosłych na Kujawach i Pomorzu?
Władze Zakrzewa w powiecie aleksandrowskim wykładają najwięcej własnych pieniędzy gminy na dożywianie mieszkańców. Na ten cel zakrzewski samorząd przeznacza prawie połowę z 60 tysięcy złotych potrzebnych w tym półroczu.
Większość gmin w Kujawsko-Pomorskiem przeznacza na posiłki dla dzieci i dorosłych wymagane minimum, czyli 20 procent ich kosztów - resztę daje państwo.
"Mamy, to dajemy" - żartobliwie kwituje wójt Zakrzewa, Artur Nenczak.
20 procent wykłada na dożywianie Włocławek, 28 procent Bydgoszcz i aż 40 procent Toruń. "W razie potrzeby wojewoda kujawsko-pomorski może zwiększyć dofinansowanie" - mówi Dorota Hass, dyrektor Wydziału Polityki Społecznej Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy.
W pierwszym półroczu 2016 roku z bezpłatnych posiłków skorzystały na Kujawach i Pomorzu 92 tysiące osób, większość z nich to dzieci otrzymujące obiady w szkole. Dorośli korzystają z jadłodajni lub dostają z pomocy społecznej pieniądze na jedzenie.
W sumie na rządowy program dożywiania do końca roku na Kujawach i Pomorzu ma być przeznaczonych ponad 58 milionów złotych.