Kolejna osoba usłyszała prokuratorskie zarzuty ws. tragedii na UTP
Zarzut nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa na uczestników ubiegłorocznej imprezy studenckiej na UTP w Bydgoszczy usłyszał szef firmy ochroniarskiej.
W październiku 2015 r., podczas imprezy rozpoczynającej rok akademicki na Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym w Bydgoszczy, wybuchła panika wśród uczestników. Skutkiem tego była śmierć 3 studentów.
Według prokuratury, Andrzej Z. jako szef ochrony, nie zapoznał się z terenem imprezy, niewłaściwie rozmieścił funkcjonariuszy, nie zapewnił łączności między swoimi podwładnymi a organizatorami i służbą medyczną. Nie zareagował też na sytuację w łączniku, kiedy to tłum nacierał na siebie z dwóch stron.
Jak poinformował prokurator Piotr Dunal, zastępca Prokuratora Rejonowego Bydgoszcz-Północ, szef firmy ochroniarskiej Andrzej Z. usłyszał zarzut, ale nie przyznał się do winy. Grozi mu nawet do 8 lat więzienia.