Problem z miejscami w przedszkolach dla najmłodszych dzieci
Ponad 300 trzyletnich dzieci z Bydgoszczy nie dostało się do publicznych przedszkoli. Ich miejsca zajęły sześciolatki, które zgodnie z nowymi przepisami od września nie muszą jeszcze iść do szkół.
- To sytuacja patowa dla miasta - mówi zastępca prezydenta Bydgoszczy Iwona Waszkiewicz.
- Nie jest to wina samorządu. Przygotowaliśmy się do innego scenariusza i trzech roczników w przedszkolach, ze sześciolatkami w szkołach - podkreśla Iwona Waszkiewicz.
Dlatego wiele szkół podstawowych zostało m.in. wyposażonych w świetlice i place zabaw. Po zmianach miasto czekają negocjacje z placówkami niepublicznymi, a także nowe inwestycje, m.in. w Fordonie, gdzie do przedszkola nie dostało się ponad 200 maluchów.
W Fordonie wybudowane zostanie nowe przedszkole wraz ze szkołą podstawową.