Strażnik więzienny z zarzutami korupcyjnymi
Zamieszanie wokół sprawy strażnika więziennego, któremu po akcji bydgoskich agentów CBA Prokuratura Okręgowa zarzuca łapownictwo.
"Wiadomo, że Grzegorz K. ma 45 lat i że zatrzymali go bydgoscy agenci CBA. Wiadomo też, że to funkcjonariusz służby więziennej przyłapany na przyjmowaniu łapówki od osadzonego. Sprawę prowadzi Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy" - potwierdza rzecznik CBA w Warszawie Temistokles Brodowski.
Jak się okazuje, wbrew wcześniejszym informacjom, nie chodzi o pracownika Zakładu Karnego w bydgoskim Fordonie. Kategorycznie mówi o tym major Paweł Makowski z Zakładu w Fordonie.
Informację o tym, że bydgoscy funkcjonariusze CBA zatrzymali za łapownictwo strażnika więziennego informował rzecznik CBA w Warszawie Temistokles Brodowski. W kolejnej rozmowie dodał, że nie chodzi o więzienie w Fordonie i że strażnikowi postawione zostały zarzuty.
Z kolei rzecznik prasowy Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Bydgoszczy podkreśla, że strażnik nie został zatrzymany, co więcej, przestał służyć w Areszcie Śledczym w Bydgoszczy w kwietniu br.
Funkcjonariusz miał powoływać się na wpływy w wymiarze sprawiedliwości i obiecywał pomoc w wyjściu na wolność. Zatrzymanemu strażnikowi może grozić do 8 lat więzienia.