Po 72 latach wspomnienia wciąż żywe
Mimo upływu lat, obrazy z Powstania Warszawskiego wciąż są żywe. Bydgoszczanka Maria Kucenty była sanitariuszką batalionu Chrobry II na Woli i w Śródmieściu. Opatrywała i nosiła rannych, odbierała porody w zrujnowanych piwnicach.
"Służba medyczna była ciężką pracą" - wspominała kilka lat temu Maria Kucenty w reportażu Michała Słobodziana pod tytułem "Mam niepomarszczoną duszę".
W momencie wybuchu Powstania Warszawskiego, w szeregach Armii Krajowej obecnych było około pięciu tysięcy kobiet. Służyły przede wszystkim jako sanitariuszki i łączniczki.