"Daj buziaka i jedź!" - czy przyjmie się w Toruniu?
"Kiss and Ride" to nie nazwa firmująca portal randkowy, ale określenie używane wobec specjalnych miejsc na jezdni, które umożliwiają legalne zatrzymanie samochodu i pozostawienie tam lub zabranie pasażera.
Rozwiązanie "Kiss and Ride" - w wolnym tłumaczeniu "pocałuj i jedź" - może sprawdzić się w Toruniu - uważa radny Platformy Obywatelskiej Michał Rzymyszkiewicz. Radny złożył w tej sprawie wniosek do prezydenta Torunia, Michała Zaleskiego.
Marcin Kowallek, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej toruńskiego Urzędu Miasta wyjaśnia, że miasto rozważa kwestię wprowadzenia podobnych rozwiązań w pobliżu przedszkoli i szkół.