Policja szuka dzieci. Matka nie chce zgodzić się na umieszczenie ich placówce opiekuńczej
Bydgoscy policjanci poszukują czwórki dzieci w wieku od 3 do 16 lat, które mają trafić do placówki opiekuńczo-wychowawczej. Tak postanowił sąd rodzinny. Matka dzieci nie zamierza jednak ich oddawać. W ubiegłym tygodniu kobieta zniknęła wraz z chłopcami.
Pani Monika samotnie wychowuje synów. Zanim zniknęła mieszkała w domku na terenie ogródków działkowych na Miedzyniu. Kobieta zmaga się z depresją. Od ubiegłego roku rodzina była pod nadzorem kuratora. Ośrodek pomocy społecznej przydzielił jej także asystenta rodziny.
Według pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bydgoszczy kobieta nie radziła sobie z obowiązkami. Kilka dni temu Sąd Rodzinny na wniosek MOPS-u zdecydował o umieszczeniu dzieci w placówce opiekuńczo - wychowawczej. Chłopcy nie trafili jednak do niej. Zniknęli razem z mamą. Teraz szuka ich policja.
- Otrzymaliśmy od kuratora zawiadomienie o zaginięciu rodzeństwa chłopców i od soboty prowadzone są poszukiwania - poinformowała Monika Chlebicz, rzeczniczka komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy. Zadaniem funkcjonariuszy jest ustalenie ich miejsca pobytu i poinformowanie o tym kuratora, bo to do niego będzie należało wyegzekwowanie postanowienia sądu. Policjanci będą najprawdopodobniej proszeni o asystę.
Sąsiedzi z działek nie wiedzą, gdzie może być matka z dziećmi, większość stoi po jej stronie. Nie rozumie decyzji sądu. Uważa, ze kobiecie trzeba pomóc, a nie odbierać dzieci.
Tymczasem Ewa Gatz-Rubelowska, wiceprezes Sądu Rejonowego w Bydgoszczy. tłumaczy, ze kobieta miała już wcześniej zapewnioną pomoc, ale nie chciała z niej skorzystać. Stąd decyzja sądu o tymczasowym umieszczeniu dzieci w placówce przy ul Traugutta.
- Ta rodzina był już w zainteresowaniu sądu już od 2009 r. Była pod opieką kuratora, przydzielono jej asystenta rodziny. Pomoc była, ale matka nie chciała współpracować ani z kuratorem sądowym ani MOPS-em - mówi sędzia. Zaznacza, że po spełnieniu kilku warunków kobieta będzie mogła odzyskać dzieci, kiedy te trafią do placówki opiekuńczej. Chodzi m.in. o podjęcie przez nią leczenia.