Oswajanie mieszkańców Kujaw i Pomorza z wizją zmiany nazwy bydgoskiego lotniska
"Decyzja nie jest przesądzona, ale staramy się oswoić mieszkańców regionu z potrzebą zmiany nazwy" - tak rzecznik bydgoskiego Portu Lotniczego, Artur Niedźwiecki, tłumaczył w "Rozmowie dnia" na antenie Polskiego Radia PiK kampanię reklamową, w której port promuje się nazwą "Bydgoszcz-Toruń".
Lecimy razem. Port Lotniczy Bydgoszcz-Toruń? Lepsza rozpoznawalność na świecie - pod takim hasłem bydgoskie lotnisko promuje loty do Rzymu i Frankfurtu. Tymczasem decyzja o zmianie nazwy portu jeszcze nie zapadła. We wtorek - 19 lipca sprawę rozstrzygnie walne zgromadzenie akcjonariuszy spółki. Przeciwko zmianie nazwy protestuje prezydent Bydgoszczy. Za zmianą są władze województwa kujawsko-pomorskiego. Samorząd jest większościowym udziałowcem Portu Lotniczego w Bydgoszczy.
Rzecznik Portu Lotniczego w Bydgoszczy, Artur Niedźwiecki tłumaczył w "Rozmowie dnia" na antenie Polskiego Radia PiK, że kampania ma oswoić mieszkańców Kujaw i Pomorza z rzeczywistą funkcją lotniska.
Pomysł zmiany nazwy portu lotniczego w Bydgoszczy, pojawił się po propozycji prezydenta Torunia, który chce dokapitalizować spółkę kwotą 5 milionów złotych. Michał Zaleski chce w zamian zmiany nazwy portu na "Bydgoszcz-Toruń".
Kliknij, by wysłuchać całości "Rozmowy dnia" z Arturem Niedźwieckim.