Radni o planach marszałka pomocy dla grudziądzkiego szpitala
Roman Jasiakiewicz, radny województwa z Bydgoszczy uważa, że marszałek kosztem całego województwa ratuje Platformę Obywatelską w Grudziądzu. Piotr Całbecki obiecał pomoc dla zadłużonego na 480 mln zł grudziądzkiego szpitala.
"Marszałek ratuje Grudziądz przed bankructwem, a prezydenta przed komisarzem" – napisał na portalu społecznościowym Roman Jasiakiewicz, radny niezależny.
- Dzieje się to kosztem inwestycji zdrowotnych w całym województwie bądź większego zadłużenia województwa, ale jest to ratunek na rzecz Platformy Obywatelskiej w Grudziądzu. Nie ma żadnych pieniędzy w województwie, ponieważ w województwie funkcjonuje spółka Inwestycje Medyczne i ta spółka zaciąga kredyt i ten kredyt będzie trzeba będzie podzielić na większą liczbę podmiotów, także na szpital w Grudziądzu, który przecież nie jest szpitalem samorządu, marszałek województwa nie jest organem założycielskim - powiedział radny niezależny Roman Jasiakiewicz.
O to, kto jest organem założycielem toczy się spór w sądzie między prezydentem Grudziądza i wojewodą.
Andrzej Walkowiak radny klubu Prawo i Sprawiedliwość z Bydgoszczy przypomina, że kiedy grupa radnych chciała dyskutować w sprawie rozwoju medycznego szkolnictwa wyższego, marszałek stwierdził, że nie należy to do kompetencji samorządu województwa.
- Tymczasem marszałek zabiera głos i chce ratować zadłużony na 500 mln zł szpital, który należy do zupełnie innego samorządu. Instytucjonalnie marszałkowi nic do tego. Niestety nie ma żadnego dobrego pomysłu na wyjście z patowej sytuacji. Marszałek posługuje się kategoriami politycznymi. Szkoda, że do tego partyjnego działania chce wplatać publiczne pieniądze - powiedział Andrzej Walkowiak.
- Zdrowie nie ma barw politycznych – odpowiada Waldemar Przybyszewski, radny Platformy Obywatelskiej z Torunia.
- Grudziądzki szpital służy nie tylko mieszkańcom Grudziądza, służy społeczeństwu regionu. Nie wnikałbym w sprawy własnościowe. Propozycja ze strony marszałka jest ze wszech miar wskazana. Walczymy o utrzymanie placówki, która ratuje nie tylko życie i zdrowie, ale będzie prowadziła profilaktykę zdrowotną. Oczywiście radni powinni na ten temat dyskutować, bo budżet województwa nie jest z gumy i zapewne odbędzie się to kosztem inwestycji, jak zauważył radny Jasiakiewicz. Niemniej jednak cel jest słuszny - skomentował Waldemar Przybyszewski.
Dług grudziądzkiego szpitala wynosi 480 mln zł. Marszałek województwa Piotr Całbecki postanowił nie komentować wypowiedzi radnych.