"Zwykły" dzień pracownika socjalnego
Pracownicy socjalni chcą poprawy bezpieczeństwa. Jak mówią przeprowadzając wywiad środowiskowy coraz częściej spotykają się z agresją.
Dla wielu z nich wyjście w tzw. teren to swoista gra w ruletkę. Nie wiadomo jaki będzie finał.
Co miałoby poprawić bezpieczeństwo? Choćby przyciski alarmowe w kieszeni. Tych jednak nie ma.
- Jesteśmy zdani tylko na siebie, na własny rozum, ręce i umiejętności - mówi jedna z pracowniczek MOPS-u w Bydgoszczy.
Najczęściej pojawiają się pretensje o pieniądze, odwiedzani podopieczni bywają pijani, zdarzają się rękoczyny.