Wstydliwy zabieg może się okazać ostatnią szansą dla chorych
Metoda może szokować, jednakże lekarze widzą w niej przyszłość. Tam gdzie zawodzą silne leki pomaga... kał. To nie żart.
W Wojewódzkim Szpitalu Obserwacyjno-Zakaźnym w Bydgoszczy przeprowadzono pierwsze zabiegi przeszczepienia kału. Pacjentami były osoby z ciężką chorobą układu trawiennego.
Jak mówi doktor Paweł Rajewski - "ich jelita zasiedliła groźna bakteria Clostridium Difficile. Choroba nie pozwalała normalnie żyć. Objawy to powracające silne biegunki i bóle brzucha".
Jak dotąd w bydgoskiej lecznicy przeprowadzono kilka takich zabiegów. Lekarze mówią, że jest to metoda nie tylko skuteczna ale i tania. A jak pozyskują sam preparat do przeszczepu? Od zdrowych członków rodziny pacjenta.
Tego rodzaju zabiegi na świecie nie są nowością.