Finał śledztwa w sprawie kradzieży w salonie jubilerskim we Włocławku
Na ławie oskarżonych zasiądzie trzech mężczyzn. To pracownicy salonu oraz ich krewny.
Kradzież okrzyknięto "włocławskim skokiem stulecia". Pracownicy sklepu sami upozorowali napad rabunkowy i ukradli biżuterię o wartości miliona złotych.
Prokurator Wojciech Fabisiak potwierdza, że do sądu trafił właśnie akt oskarżenia.
Pracownicy Jubilera ukradli złoto, a potem zgłosili policji napad rabunkowy. Twierdzili, że do sklepu wszedł nieznany mężczyzna, obezwładnił ich paralizatorem i ukradł biżuterię wraz z nagraniem monitoringu. Policja nie ustaliła człowieka, który grał rolę napastnika. Nie odzyskano również zrabowanego złota.