Dorota Jakuta wychodzi z PO
Dorota Jakuta - radna województwa odchodzi z Platformy Obywatelskiej po tym, jak w piątek na sejmowej mównicy przeciwko projektowi o utworzeniu Uniwersytetu Medycznego w Bydgoszczy w imieniu partii wypowiadał się toruński poseł Tomasz Lenz.
- Jeżeli nie szanuje się inicjatywy 160 tys. mieszkańców, nie szanuje się członków struktury, która uzyskała lepszy wynik wyborczy niż struktura w Toruniu, kierowana przez Tomasza Lenza, to członkiem takiej Platformy dalej być nie mogę - powiedziała Dorota Jakuta.
Sprawa zbulwersowała też innych bydgoskich działaczy PO, którzy o rozmowę poprosili Grzegorza Schetynę. Przewodniczący partii w Bydgoszczy ma pojawić się w sobotę.
W Sejmie w piątek odbyło się 1. czytanie obywatelskiego projektu ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Medycznego w Bydgoszczy. Pierwotnie w imieniu klubu PO ws. projektu głos miał zabrać poseł Bartosz Arłukowicz.
- Moje wystąpienie było wyważone i merytoryczne - tak o swojej wypowiedzi w Sejmie dotyczącej Uniwersytetu Medycznego w Bydgoszczy mówi poseł PO Tomasz Lenz. Jak wyjaśnia decyzję o tym, że to on wypowie się w imieniu partii już 3 tygodnie temu podjęło Kolegium Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej.
- Od dawna było wiadomo, że będę zabierał głos, ale faktycznie w przeddzień debaty zaczęto na mnie wywierać różnego rodzaju naciski, abym zrezygnował. Uznałem to za niepotrzebne, ponieważ moje wystąpienie było merytoryczne i wydaje mi się, że spowodowało to, że wiemy więcej o tym projekcie - powiedział Tomasz Lenz.
Poseł komentuje też pojawiające się informacje o tym, jakoby przemawiając w piątek w Sejmie chciał "utrzeć nosa" bydgoskiej PO za to, że nie poparła Grzegorza Schetyny w wyborach na przewodniczącego.
- Łączenie sprawy bardzo ważnej dla Bydgoszczy, dla regionu, powołania w przyszłości Uniwersytetu Medycznego, co mam nadzieję kiedyś nastąpi oczywiście w porozumieniu z władzami UMK z wewnętrznymi wyborami Platformy jest po prostu nie na miejscu. Nikomu nie chciałem ucierać nosa. Ten projekt jest projektem ważnym, oceniłem jakie ma wady i zalety. Mam nadzieję, że w przyszłości prowadzony będzie dialog w tej sprawie - dodaje parlamentarzysta.
O przyjeździe Grzegorza Schetyny do Bydgoszczy poseł Lenz nic nie wie.
Odejście z Platformy Doroty Jakuty po piątkowym wystąpieniu w Sejmie Tomasza Lenza jest zaskoczeniem. W ocenie dziennikarza i blogera Jarosława Jaworskiego wewnętrzne konflikty i tak mogą osłabić partię, która boryka się z wewnętrznymi kryzysami.
Z kolei w ocenie Andrzeja Tomczaka z Telewizji Polskiej regionalny konflikt nie będzie zauważalny z pozycji Warszawy.
Kryzys w PO pogłębia się od wielu tygodni. Coraz głośniej mówi się o tym, że zwolennicy Ewy Kopacz i Donalda Tuska nie akceptując działań przewodniczącego Grzegorza Schetyny mogą odchodzić z partii - to dla Platformy sprawdzian - podkreśla Ryszard Warta z toruńskich Nowości.