Były włocławski radny oskarżony o kradzież?
Skandal we Włocławku. Wiele przemawia za tym, że były włocławski radny, związany z lewicą, były szef kilku miejskich przedsiębiorstw, a nawet kandydat na parlamentarzystę - dopuścił się pospolitej kradzieży.
Do incydentu doszło w podwłocławskim kurorcie Wieniec-Zdrój. Jedna z kuracjuszek, przez zapomnienie, zostawiła w holu torebkę. Gdy po nią wróciła, owszem, torebkę odnalazła, ale zniknęły z niej pieniądze - prawie tysiąc złotych.
Kobieta wezwała policję. Mundurowi przejrzeli monitoring i ustalili mężczyznę, który zabrał pieniądze z torebki.
Zaskoczenie ogromne. Według nieoficjalnych informacji, to były dyrektor wielu włocławskich firm i placówek kultury, były radny i działacz lewicy, 74-letni Bogumił W.
Policja nie chce mówić o sprawie. Komenda jednak potwierdza, że mężczyźnie, którego widać na nagraniach, przedstawiono zarzut kradzieży. Grozi mu do pięciu lat więzienia.