Niepełnosprawny społecznik zrezygnował, bo nie mógł dostać się na obrady
Chciał działać na rzecz mieszkańców Bydgoskiego Przedmieścia w Toruniu, ale musiał zrezygnować z członkostwa w Radzie Okręgu.
Niepełnosprawny 23-letni Jakub Wiśniewski uważa, że nie mógł uczestniczyć w spotkaniach rady osiedlowej ponieważ szkoła przy ulicy Krasińskiego, w której były one organizowane nie ma podjazdu dla wózkowiczów.