Parlamentarzyści toruńsko-włocławscy o rozwoju całego regionu
Powstanie ewentualnej metropolii bydgosko-toruńskiej, sprzeciw dla odłączenia Collegium Medicum od UMK i konieczność budowy trasy S10. W tych sprawach jednym głosem mówią wszyscy parlamentarzyści z okręgu toruńsko-włocławskiego. Niezależnie od opcji politycznych podpisali wspólne oświadczenie. Chcą też powołania Kujawsko-Pomorskiego Zespołu Parlamentarnego, który działałby na rzecz całego regionu, a nie uwzględniał tylko partykularne interesy poszczególnych okręgów.
W tej sprawie wydane zostało specjalne oświadczenie podpisane przez posłów i poparte przez senatorów ze wszystkich partii politycznych z okręgu toruńsko-włocławskiego.
Czytamy w nim, że parlamentarzyści "opowiadają się za koncepcją zrównoważonego rozwoju regionu, dającą szansę na wzrost gospodarczy oraz społeczny, z których będą mogli korzystać wszyscy mieszkańcy województwa kujawsko - pomorskiego."
Dodają, że działania władz rządowych i samorządów wszystkich szczebli powinny służyć wzmacnianiu integralności regionu i budowaniu silnej tożsamości regionalnej.
Parlamentarzyści, którzy podpisali się pod oświadczeniem podkreślają potrzebę działań na rzecz całego województwa, a także jego pozycji w Polsce i w Europie.
W sprawie ewentualnego tworzenia metropolii opowiadają się za koncepcją metropolii bydgosko - toruńskiej, zawartej w dokumentach strategicznych rozwoju Polski i regionu, integrującej oba ośrodki stołeczne województwa. Zdecydowanie sprzeciwiają się próbom oddzielenia od UMK zlokalizowanego w Bydgoszczy Collegium Medicum. Ich zdaniem takie działanie "może osłabić wiodącą w regionie uczelnię, jaką jest UMK w Toruniu, generując dodatkowe koszty, jednocześnie nie tworząc żadnych nowych możliwości i szans dla mieszkańców regionu". Odnosząc się do konieczności rozbudowy połączeń komunikacyjnych uważają, że najważniejszą obecnie inwestycją jest budowa trasy S -10 na odcinku łączącym Bydgoszcz i Toruń, wraz z przebudową węzła autostradowego Toruń - Południe.
Podpisani pod oświadczeniem parlamentarzyści chcą też powołania Kujawsko-Pomorskiego Zespołu Parlamentarnego, który działałby na rzecz całego regionu, a nie uwzględniał tylko partykularne interesy poszczególnych okręgów.
- Zaprosimy do zespołu posłów i senatorów z Bydgoszczy - deklaruje szef toruńsko-włocławskiego PiS Jan Krzysztof Ardanowski.
- Czy będą chcieli czy nie to jest ich sprawa, ale trzeba robić wszystko, aby łączyć a nie dezintegrować ten region - podkreśla Ardanowski.
Bydgoski poseł PiS Tomasz Latos - inicjator założenia Parlamentarnego Zespołu Ziemi Bydgoskiej, deklaruje chęć wspólnej pracy, ale jednocześnie pyta o wstępne deklaracje.
- Jeśli ktoś przyjmuje wstępne założenie brak jakichkolwiek działań ws. usamodzielnienia Collegium Medicum albo że metropolia może być tylko bydgosko-toruńska to ja przyjmuję te warunki jako zaporowe, prowadzące do podziałów, anie wspólnego zespołu parlamentarnego - powiedział Tomasz Latos.