Przypadkowy świadek i brodnicka policja udaremnili akt desperacji
W piątek - 12 lutego brodniccy policjanci ściągnęli 27-letniego mieszkańca Brodnicy z kładki nad Drwęcą. Zrozpaczony mężczyzna stał za barierą ochronną kładki nad rzeką w Parku Jana Pawła II i chciał skoczyć. Zdesperowany brodniczanin trafił pod opiekę lekarzy.
12 lutego, kilkanaście minut po godz.13.00 dyżurny brodnickiej policji poinformowany został przez operatora WCPR w Bydgoszczy o zgłoszeniu, w którym mieszkanki Brodnicy oznajmiła, że jej mąż wyszedł z domu nad rzekę i "chce ze sobą skończyć".
W okolice mostów w mieście dyżurny natychmiast wysłano patrole oraz powiadomiono straż pożarną. W tym samym czasie do brodnickiej komendy wbiegł mężczyzna, który poinformował policjanta, że w Parku Jana Pawła II za barierką ochronną kładki nad Drwęcą, stoi zrozpaczony mężczyzna i prawdopodobnie chce skoczyć.
Trzech funkcjonariuszy brodnickiej policji najszybciej dotarło na miejsce i szybkim oraz zdecydowanym działaniem przytrzymali krzyczącego mężczyznę, a następnie przeciągnęli go przez barierkę na kładkę.
Na miejsce zdarzenia przyjechała załoga pogotowia, która zajęła się desperatem. Dzięki zdecydowanemu i szybkiemu działaniu funkcjonariuszy oraz przypadkowego świadka, udało się zapobiec tragedii.