Przykre wspomnienia z toruńskiego szpitala
Dyrekcja Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu zapewnia, że lekarze starają się podchodzić do pacjentów z empatią. Innego zdania jest małżeństwo z Torunia, które zarzuca lekarce brak zrozumienia dla trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się para.
W ósmym miesiącu ciąży dziecko pani Anny umarło. Kobieta musiała je jednak urodzić. Lekarka, zdaniem małżonków i rzecznika praw pacjenta, nie poszanowała prawa do intymności i godności kobiety.
Pacjentka nie miała też wsparcia psychologa. Dyrektor szpitala Sylwia Sobczak zapewnia, że na każdej odprawie z lekarzami przypomina im, jak ważna jest empatia w stosunku do pacjentów.
Więcej o sprawie w audycji Bliżej życia dziś o 16:30.