Podejrzane SMS-y od oszustów
Do Słuchacza Polskiego Radia PiK trafił podejrzany SMS. Podpis wskazywał na pochodzenie od jednego z banków.
Treść informowała, że włączył usługę, kosztującą 7 zł dziennie. Aby ją wyłączyć musi wysłać płatnego sms-a.
Pan Grzegorz sprawę zgłosił policji, a Maciej Daszkiewicz z komendy wojewódzkiej policji zapewnia, że wszelkie tego typu sygnały, funkcjonariusze traktują poważnie.
Wcześniej oszuści wysyłali m.in. maile, w których podawali się jako przedstawiciele bankowi i próbowali wyłudzić dane, pozwalające na dostęp do konta.
Popularną metodą oszustwa nadal jest pozostawianie nieodebranych połączeń z nieznajomych numerów. Wszystkie te próby oszustwa należy zgłaszać policjantom.