W bardzo trudnej chwili zabrakło wsparcia i empatii
Małżeństwo z Torunia skarży się na zachowanie lekarki ze szpitala na
Bielanach. Para przeżyła dramat, gdy okazało się że w 8. miesiącu ciąży
dziecko zmarło, bo owinęło się pępowiną.
Pani Anna musiała je urodzić. Przeżycie tym bardziej bolesne, że bez wsparcia psychologicznego i przy braku empatii lekarki. Rzecznik praw pacjenta przyznał rację małżeństwu z Torunia i kazał przeprowadzić rozmowę dyscyplinującą z lekarką ze szpitala
na toruńskich Bielanach.
Karol Wojtasik – toruński radny, a prywatnie mąż pani Anny - poskarżył się do rzecznika na zachowanie lekarki. Chodziło m.in. o nieprzestrzeganie prawa pacjenta do poszanowania intymności i godności oraz brak wsparcia psychologicznego po urodzeniu martwego dziecka.
Ze szpitalem na Bielanach nie udało się dzisiaj skontaktować. Sprawa powróci na antenie Polskiego Radia PiK w najbliższy czwartek - 4 lutego, o godz. 16.30 - w audycji "Bliżej życia".