Rozłam w Nowoczesnej?
Rozłam w Nowoczesnej to fakt medialny. W województwie kujawsko-pomorskim nikt z partii nie odchodzi - powiedział Polskiemu Radiu PiK Jacek Warczygłowa, lider ugrupowania w regionie.
Gazeta Wyborcza napisała, że 200 działaczy Nowoczesnej, między innymi z Bydgoszczy, zamierza założyć nową partię.
Działacze z Nowoczesnej z Kujaw i Pomorza mówią jednym głosem: wieści o rozłamie to plotka.
Szef partii w województwie Jacek Warczygłowa twierdzi, że nikt nie zrezygnował z członkostwa. Przyznaje jednak, że w niektórych regionach pojawiają się ludzie niezadowoleni z tego w jakim kierunku zmierza Nowoczesna.
Poseł Michał Stasiński dodaje, że osoby o których pisze prasa, które chcą rzekomo utworzyć nową partię nie są czynnymi członkami Nowoczesnej. Skupiają się wokół mediów społecznościowych.
Poseł Stasiński twierdzi, że budowanie lokalnych struktur Nowoczesnej przebiega bez problemów.
- Znamy się wszyscy z imienia i nazwiska. O rozłamowcach w naszym regionie nie słyszałem - mówi Jacek Warczygłowa.