Włocławski Ratusz złożył do prokuratury doniesienie ws. przystani na Wiśle
Prezydent Włocławka, Marek Wojtkowski, chce, aby prokuratura zajęła się byłym prezydentem miasta, Andrzejem Pałuckim.
Ratusz złożył do prokuratury doniesienie w sprawie przystani wioślarskiej na Wiśle, wybudowanej w czasach Andrzeja Pałuckiego. Obecny prezydent wnosi, aby śledczy sprawdzili, czy na etapie projektowania i budowy nie popełniono błędów, zagrażających bezpieczeństwu ludzi.
Ewentualna odpowiedzialność spadnie również na inwestora, który obiekt odebrał, czyli na ekipę poprzedniego prezydenta.
Faktycznie, w rok po otwarciu obiektu nadzór budowlany wyłączył przystań z użytkowania. Zastrzeżenia budziła jakość pomostów i barierek. Wioślarze i kibice wrócili tam dopiero po usunięciu wad, wskazanych przez inspektorów budowlanych.
Prezydent Włocławka chce, aby prokuratura sprawdziła teraz zakres ewentualnej odpowiedzialności projektantów, wykonawców i samego inwestora. Na razie nie wiadomo, czy prokuratura uruchomi w tej sprawie postępowanie, czy też wniosek prezydenta oddali.
Przystań wioślarska we Włocławku kosztowała prawie 30 milionów złotych. Pieniądze wyłożył włocławski Ratusz, samorząd województwa i ministerstwo sportu.