Bezdomni stwarzają zagrożenie pożarowe we Włocławku
Włocławscy strażacy zaniepokojeni bezpieczeństwem bezdomnych. Coraz więcej pożarów we mieście wywoływanych jest przez ludzi bez dachu nad głową. Płoną pustostany, opuszczone szopy i komórki. Przyczyna zawsze ta sama - ogniska, rozpalane, by przetrwać mroźną noc.
W ciągu tej doby straż interweniowała dwa razy. Oba przypadki miały miejsce w pustostanach przy ulicy Brzeskiej. W pierwszym z zadymionego budynku dwóch ludzi wyciągnęli strażnicy miejscy. W drugim przypadku było już gorzej. Mężczyzna poważnie zatruł się dymem. Z objawami zaczadzenia odwieziono go do szpitala.
Miasto deklaruje, że dla każdego znajdzie się miejsce w schronisku lub noclegowni. Część włocławskich bezdomnych omija jednak te miejsca, bo nie przyjmują tam nietrzeźwych.