Ryszard Kowalik o likwidacji gimnazjów i losach nauczycieli
Czy grozi nam kryzys związany z likwidacją gimnazjów? Czy ich nauczyciele podejmą protest w obronie swoich miejsc pracy? O tym w "Rozmowie dnia" mówił Ryszard Kowalik, szef kujawsko-pomorskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego.
O tym, że stopniowe wygaszanie gimnazjów jest przesądzone mówił publicznie kandydat na wicepremiera w rządzie Prawa i Sprawiedliwości, profesor Piotr Gliński.
"Po reformie ze szkół może odejść nawet kilkanaście tysięcy nauczycieli" - mówił gość Michała Słobodziana w "Rozmowie dnia" na antenie Polskiego Radia PiK, dodając - "Mamy 7,5 tys stanowisk dyrektorskich. Gdzieś będą musieli się podziać".
Mówiąc o konsekwencjach likwidacji gimnazjów i związanych z tym zwolnień nauczycieli, Ryszard Kowalik dodał - "Szara rzeczywistość podpowiada nam, że nauczyciele z gimnazjum nie znajdą sobie miejsca w liceach. Dyrektorzy liceów nie będą chcieli ich zatrudniać".
Gość "Rozmowy dnia" proponował, by zachować 3-letnie gimnazja przy jednoczesnym powrocie do 4-letniego liceum. "To ze względu na nowe możliwości, które daje nam szybsze rozpoczęcie nauki - w wieku lat sześciu" - dodał Ryszard Kowalik.
Ten pomysł wydaje się jednak mało realny. Anna Zalewska, kandydatka Prawa i Sprawiedliwości na ministra edukacji już zapowiedziała, że w przyszłym roku PiS cofnie obowiązek szkolny dla sześciolatków.
"Nie wszyscy nauczyciele gimnazjów znajdą pracę w szkołach średnich czy podstawowych" - podkreślił gość "Rozmowy dnia".
"Będziemy protestować i bronić swoich miejsc pracy. Nie odpuścimy!" - zapowiadał na antenie Polskiego Radia PiK szef kujawsko-pomorskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Kliknij i posłuchaj całości "Rozmowy dnia" z Ryszardem Kowalikiem.