Pożar pod Brodnicą
Mężczyzna, który najprawdopodobniej sam zaprószył ogień miał dużo szczęścia i udało mu się uciec gdy zauważył dym w kuchni.
Do groźnego pożaru doszło wczoraj wieczorem w Kruszynach Szlacheckich niedaleko Brodnicy.
Mężczyzna, który najprawdopodobniej sam zaprószył ogień miał dużo szczęścia - mówi młodszy brygadier Małgorzata Jarocka-Krzemkowska z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.