3. ofiara studenckiej imprezy na UTP - trauma dla środowiska, zaplanowano sekcję zwłok zmarłej
Na wtorek zaplanowano sekcję zwłok 20-letniej studentki bydgoskiego UTP. Jest ona 3. śmiertelną ofiarą tragicznych otrzęsin na Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym. Zmarła w niedzielę nad ranem w Szpitalu Miejskim w Bydgoszczy. Była na II roku inżynierii mechanicznej UTP. Pochodziła z Wielkopolski.
- Wczoraj nad ranem dowiedzieliśmy się o śmierci 20-letniej studentki. Na wtorek zarządziliśmy sekcję, wówczas poznamy wstępną przyczynę zgonu. Śledztwo prowadzone jest w sprawie, mamy wszelkie dokumenty, żeby podjąć decyzję co dalej. Pozwolę sobie jeszcze nie mówić co zamierzamy - powiedział prokurator Piotr Dunal.
Wcześniej w bydgoskich szpitalach zmarli : 24-letnia Paulina i 19-letni Paweł, także studenci, uczestnicy feralnej imprezy.
Tymczasem psychologowie alarmują - wiadomość o trzeciej ofierze śmiertelnej to kolejna trauma dla całej uczelnianej społeczności. Dr Magdalena Miotk-Mrozowska mówi, że może ona pozostawić trwały ślad.
- Niewątpliwie jest to trauma, która zostaje, i zostaje na długo. Nie powiem, że na zawsze, można i należy z nią pracować. Jest szansa na to, żeby przepracować i żeby skutek był pozytywny tzn. żeby doświadczenie, które wraz z tym wydarzeniem przyszło w jakiś sposób przekuć, zamienić na coś, co będzie adaptacyjnego. Nie zmienia to jednak faktu, że będzie to praca długa, trudna. Dla każdego uczestnika tego wydarzenia na pewno na bardzo długi czas pozostanie w pamięci - powiedziała dr Magdalena Miotk-Mrozowska.
Do tragedii na UTP doszło 15 października. W łączniku między dwoma budynkami uczelni zgromadził się tłum. Ludzie zaczęli wzajemnie się tratować. Nie mieli dokąd uciec. Drzwi pod łącznikiem były zamknięte.