Niezręcznie w siedzibie PiS we Włocławku
Włocławskie struktury Prawa i Sprawiedliwości bez dachu nad głową. Siedziba, owszem, jest. Cały parter kamienicy w śródmieściu Włocławka.
Rezyduje tam biuro miejskich struktur PiS, biuro europosła Kosmy Złotowskiego, ale także biuro posła Łukasza Zbonikowskiego, który w efekcie skandalu obyczajowego odszedł z partii. Działacze włocławskiego PiS z pomieszczeń tych nie korzystają, bo - jak twierdzą - ewentualne spotkanie z byłym partyjnym kolegą byłoby niezręczne.
Szef Miejskich struktur Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Chmielewski, potwierdził, że w tej chwili partia spotyka się w siedzibie "Solidarności". Ze swego biura nie skorzystał również europoseł Kosma Złotowski. Europoseł zwołał we Włocławku konferencję prasową w sprawie wyborów parlamentarnych. Nie zaprosił jednak dziennikarzy do swojego biura, ale do siedziby prywatnej włocławskiej stacji telewizyjnej.
Z posłem Zbonikowskim, mimo starań, nie udało się skontaktować.