Protest służb mundurowych przed Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy
Strażacy protestowali przed Kujawsko-Pomorskim Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy. Była też delegacja policjantów. Wojewody i wicewojewody nie było w urzędzie. Petycję od strażaków i policjantów przyjął Dyrektor Generalny Urzędu Wojewódzkiego Andrzej Baranowski.
- Nasze prośby, apele i stanowiska w poszczególnych sprawach są ignorowane. Nie ma uczciwego i prawdziwego dialogu ze strona społeczna. To doprowadziło nasze środowisko do protestów aby zatrzymać dezorganizację służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo publiczne Polski. Pani Premier! Prosimy odpowiedzieć sobie na pytanie: Jaka jest sytuacja materialna funkcjonariuszy i pracowników cywilnych służb mundurowych, którzy zarabiają na pograniczu minimalnej płacy w kraju lub niewiele więcej - mówił Jarosław Koprowski, przewodniczący Kujawsko-Pomorskiego Związku Zawodowego Strażaków "Florian".
Wojewody i wicewojewody nie było w urzędzie. Petycję od strażaków i policjantów przyjął Dyrektor Generalny Urzędu Wojewódzkiego Andrzej Baranowski.
- Rozumiem Państwa oczekiwania i rozgoryczenie, a w imieniu Pani Wojewody i własnym mogę zadeklarować, że ta petycja niezwłocznie zostanie przekazana na ręce Pani Premier - powiedział Andrzej Baranowski.
Wśród najważniejszych postulatów związkowców znalazły się: waloryzacja zamrożonych płac oraz przywrócenie stałej corocznej waloryzacji, uchwalenie ustawy modernizacyjnej i 100 procent płatnych nadgodzin.
Wcześniej rząd zaproponował podwyżkę płac średnio o 182 zł brutto dla pracowników mundurowych i 161 zł brutto dla pracowników cywilnych.