Umilkły ostatnie przesłuchania Grand PiK 2015, uroczysta gala ujawni werdykt jury
2015-09-10, 18:24 Adriana Andrzejewska/Janusz Wiertel
Statuetka Grand PiK 2015 - to obiekt pożądania wszystkich twórców uczestniczących w Międzynarodowym Konkursie Artystycznych Form Radiowych w Turznie
Moderator Warsztatów Sztuki Radiowej Wojciech Markiewiecz
Już niedługo wiadomo będzie, kto zwyciężył w Międzynarodowym Konkursie Artystycznych Form Radiowych Grand PiK 2015. O godz. 19:00 w Pałacu Romantycznym Turznie rozpocznie się transmitowana na antenie Polskiego Radia PiK gala, podczas której jury ogłosi swój werdykt.
W konkursie wzięło udział 15 prac - polskich i zagranicznych. Autorzy słuchali ich wspólnie
i rozmawiali o nich od poniedziałku.
Jak mówi moderator Warsztatów Sztuki Radiowej Wojciech Markiewicz, interesujące były m.in. prace zagranicznych twórców - Liama O'Briana z Irlandii i Srdana Nogićia.
Wojciech Markiewicz o utworach "Ballada o moim mieście" Agnieszki Czarkowskiej i Gabrieli Walczak, i "Libertango" Marty Rebzdy.
"12 Apostołów" - piękna ballada o przemijaniu o śmierci. Druga praca Srdana Nogićia lokuje się między dokumentem a dramatem. Z prostej rzeczy poprzez sposób opowiadania można zrobić bardzo ciekawy reportaż.
Utwór "The Story from the Bosnian Valey of Pyramids - beyond reality" reprezentuje w konkursie Chorwację. O niezwykłości tego miejsca opowiada współautor dzieła Srdan Nogić.
Z polskich utworów, które zwróciły na siebie uwagę należy wymienić "Dobrego burmistrza z wyspy Sylt", utwór "Ten Karski" i "Chichot szatana" z Polskiego Radia PiK - powiedział Wojciech Markiewicz.
Wojciech Markiewicz o utworze Żanety Walentyn i Michała Słobodziana "Chichot szatana".
Marta Rebzda, producentka niezależna, mówi o swoim utworze "Jedność".
Uczestnicy Międzynarodowego Konkursu Artystycznych Form Radiowych Grand PiK 2015
okazują się twórczy nie tylko w trakcie przygotowywania audycji. Podczas spontanicznie ogłoszonego konkursu rozszyfrowywali oni skrót "PiK". Wygrała propozycja Marii Brzezińskiej z Polskiego Radia Lublin.
Kiedy przesłuchania ucichły, a powietrze w Pałacu Romantycznym zgęstniało oczekiwaniem na werdykt, pojawiać się zaczęły między uczestnikami konkursu opowieści o przygodach, które spotkały ich w drodze do Turzna. Około się np. że Liam O'Brien z Irlandii musiał pokonać aż 2 tysiące kilometrów, a goście z Ukrainy jechali samochodem aż 20 godzin, z czego 6 czekali na granicy. Nie bez przygód dotarli do Turzna również dwaj Chorwaci. "Mimo że lecieliśmy innymi samolotami, obojgu nam zaginął bagaż" - powiedział na Ljubomir Pauzin, członek jury konkursu. Szczęśliwie bagaże dotarły do właścicieli po dwóch dniach.
Utwory przesłuchane w Turznie trwały łącznie - dokładnie 8 godzin, 41 minut i 22 sekundy. Biorący w warsztatach i przesłuchaniach goście z zagranicy mieli w ciągu czterech dni konkursu wystarczająco dużo czasu, by nauczyć się kilku słów po polsku.
Na krótko przed galą konkursu i ogłoszeniem werdyktu jury, uwaga i oczy uczestników skupiona jest na statuetce Grand PiK - która jest obiekt pożądania wszystkich, którzy przyjechali do Turzna na Międzynarodowy Konkurs Artystycznych Form Radiowych Grand PiK 2015.
Kto otrzyma w tym roku nagrodę główną? Dowiemy się podczas finałowej gali, która rozpocznie się w Turznie o godz. 19.00. Wyłonienie laureatów spośród autorów 15 polskich i zagranicznych prac nie było łatwe. Obrady jury trwały 6 godzin. Jak nam Katarzyna Michalak, członek jury Grand PiK 2015 - "były bardzo burzliwe!".
Oprócz statuetki, autora najlepszej pracy a tym samym i zwycięzca Międzynarodowego Konkursu Artystycznych Form Radiowych Grand PiK 2015, otrzyma 15 tysięcy złotych. Główna nagroda została ufundowana przez marszałka województwa. Przydzielane zostaną także dwie nagrody specjalne, ufundowane przez prezydentów: Bydgoszczy i Torunia. Ich laureaci otrzymają nagrody w wysokości 5 tysięcy złotych.
okazują się twórczy nie tylko w trakcie przygotowywania audycji. Podczas spontanicznie ogłoszonego konkursu rozszyfrowywali oni skrót "PiK". Wygrała propozycja Marii Brzezińskiej z Polskiego Radia Lublin.
Skrót "PiK" ma wiele znaczeń...
Kiedy przesłuchania ucichły, a powietrze w Pałacu Romantycznym zgęstniało oczekiwaniem na werdykt, pojawiać się zaczęły między uczestnikami konkursu opowieści o przygodach, które spotkały ich w drodze do Turzna. Około się np. że Liam O'Brien z Irlandii musiał pokonać aż 2 tysiące kilometrów, a goście z Ukrainy jechali samochodem aż 20 godzin, z czego 6 czekali na granicy. Nie bez przygód dotarli do Turzna również dwaj Chorwaci. "Mimo że lecieliśmy innymi samolotami, obojgu nam zaginął bagaż" - powiedział na Ljubomir Pauzin, członek jury konkursu. Szczęśliwie bagaże dotarły do właścicieli po dwóch dniach.
Utwory przesłuchane w Turznie trwały łącznie - dokładnie 8 godzin, 41 minut i 22 sekundy. Biorący w warsztatach i przesłuchaniach goście z zagranicy mieli w ciągu czterech dni konkursu wystarczająco dużo czasu, by nauczyć się kilku słów po polsku.
Na krótko przed galą konkursu i ogłoszeniem werdyktu jury, uwaga i oczy uczestników skupiona jest na statuetce Grand PiK - która jest obiekt pożądania wszystkich, którzy przyjechali do Turzna na Międzynarodowy Konkurs Artystycznych Form Radiowych Grand PiK 2015.
Kto otrzyma w tym roku nagrodę główną? Dowiemy się podczas finałowej gali, która rozpocznie się w Turznie o godz. 19.00. Wyłonienie laureatów spośród autorów 15 polskich i zagranicznych prac nie było łatwe. Obrady jury trwały 6 godzin. Jak nam Katarzyna Michalak, członek jury Grand PiK 2015 - "były bardzo burzliwe!".
Oprócz statuetki, autora najlepszej pracy a tym samym i zwycięzca Międzynarodowego Konkursu Artystycznych Form Radiowych Grand PiK 2015, otrzyma 15 tysięcy złotych. Główna nagroda została ufundowana przez marszałka województwa. Przydzielane zostaną także dwie nagrody specjalne, ufundowane przez prezydentów: Bydgoszczy i Torunia. Ich laureaci otrzymają nagrody w wysokości 5 tysięcy złotych.
![Kampania prezydencka trwa. Co dalej z prezydentem Wrocławia O tym w naszej Radiokonferencji [zapis z transmisji]](public/info/2024/thumb_480_0/2024-11-18_173193003310.jpg)
![Sytuacja na polskich drogach jest zła Jutro zginą cztery osoby. To efekt naszej mentalności [Rozmowa Dnia]](../public/info/2024/thumb_480_0/2024-10-09_172846800210.jpg)
