Miasto oferuje pieniądze, a starostwo powiatowe ich nie chce
Prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza załatwia dla szkół powiatowych 7,5 mln zł, a powiat ich nie chce - twierdzi Agnieszka Chrząszcz, rzecznik inowrocławskiego magistratu.
Chodzi o pieniądze, jakimi dysponuje Urząd Miasta na innowacyjną edukację i wsparcie szkolnictwa zawodowego. Dotyczy to szkół zawodowych i ponadgimnazjalnych, których organem prowadzącym jest starostwo.
Dlatego też na spotkanie zorganizowane w magistracie, gdzie była mowa o wykorzystaniu tej kwoty, zaproszono starostę, przedstawicieli szkół zawodowych i ponadgimnazjalnych oraz przedsiębiorców.
- Na spotkaniu pojawili się wszyscy poza starostą - mówi Agnieszka Chrząszcz.
- My nie prosiliśmy pana prezydenta o załatwianie nam czegokolwiek - mówił w środę podczas konferencji prasowej starosta inowrocławski.
Tadeusz Majewski odniósł się tym samym do stwierdzenia magistratu, że "Prezydent załatwia dla szkół powiatowych 7,5 mln zł, a powiat ich nie chce". Chodzi o pieniądze na innowacyjną edukację i wsparcie szkolnictwa zawodowego w ramach projektu Strategii Obszaru Rozwoju Społeczno-Gospodarczego.
W unijnej strategii powiatu znalazło się 18 projektów na pozyskanie pieniędzy na doposażenie pracowni, przybory , kursy i dodatkowe zajęcia. Projekty opiewają na kwotę 5 mln zł.