Olej opałowy przerabiali na opałowy. Przyłapani na gorącym uczynku w Bydgoszczy
Odbarwialnię oleju opałowego w Bydgoszczy zlikwidowali funkcjonariusze Izby Celnej w Toruniu oraz Centralnego Biura Śledczego Policji z Włocławka. Oprócz nielegalnego towaru zabezpieczono środki transportu oraz pieniądze.
Działania rozpoczęto w godzinach popołudniowych 15 lipca 2015 r. Zadaniem funkcjonariuszy było przyłapanie organizatorów procederu na „gorącym uczynku". Od godziny 21.00 na teren obserwowanej posesji w Bydgoszczy zaczęły wjeżdżać ciągniki siodłowe wraz z cysternami. Ostatni wjechał około godziny 23.00.
Z hal cały czas dobiegały odgłosy charakterystyczne dla pracy pomp oraz silników elektrycznych. Z bliskiej odległości dało się wyczuć silną woń oleju napędowego. O północy podjęto decyzję o wejściu na teren posesji. Jak się okazało przypuszczenia funkcjonariuszy były jak najbardziej uzasadnione.
W specjalnie do tego celu przystosowanej hali ujawniono profesjonalnie zmontowany zestaw urządzeń służących do odbarwiania oleju opałowego (zbiorniki, pompy z silnikami, filtry oraz środki chemiczne niezbędne w procesie odbarwiania). Na miejscu zatrzymano 4 cysterny: jedną w trakcie napełniania odbarwionym olejem opałowym, drugą częściowo napełnioną odbarwionym paliwem, trzecią pustą oraz czwartą podłączoną do sytemu odbarwiania wypełnioną olejem opałowym.
W toku przeszukania u jednego z kierowców ujawniono dokumenty przewozowe z których wynikało, że odbarwiony olej opałowy jako napędowy miał trafić do odbiorcy polskiego.
Zatrzymano dwóch kierowców oraz osobę nadzorującą proces odbarwiania. Ponadto pieniądze w kwocie 20 tys. zł oraz dwa ciągniki siodłowe, cztery cysterny o łącznej wartości prawie 450 tys. zł. oraz 63 tys. litrów nielegalnego paliwa o wartości prawie 190 tys. zł. Gdyby nielegalne paliwo trafiło do sprzedaży Skarb Państwa mógłby stracić ponad 190 tys. zł.
Postępowanie prowadzi Urząd Celny w Toruniu. Na obecnym etapie sprawcom grożą wysokie grzywny, natomiast sprawa jest rozwojowa i może dojść do kolejnych zatrzymań i poszerzenia zarzutów, co może skutkować odpowiedzialnością karną w postaci pozbawienia wolności do 2 lat.
To kolejne przypadek nielegalnego obrotu wyrobami ropopochodnymi, bowiem 15 stycznia tego roku zatrzymano cysternę z 32 tys. litrów oleju napędowego uzyskanego poza procedurą zawieszenia akcyzy. Natomiast we wrześniu ub.r. na jednej ze stacji zlokalizowanej na terenie województwa kujawsko-pomorskiego funkcjonariusze Izby Celnej w Toruniu ujawnili 95 tys. uzyskanego nielegalnie oleju opałowego o wartości prawie 500 tys zł.