Pacjenci ortopedii szpitala Jurasza z opóźnieniem otrzymali śniadanie. Powodem była nieobecność jednego z pracowników zewnętrznej firmy
Od 1 lipca obsługę bytową chorych w Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 im. A. Jurasza w Bydgoszczy, po licznych protestach pracowników szpitala, przejęła firma zewnętrzna. Już pojawiły się sygnały o zaniedbaniach.
Firma zajmuje się sprzątaniem pomieszczeń oraz przygotowywaniem i dostawą posiłków. Zdaniem telefonujących do Polskiego Radia PiK słuchaczy już w środę zdarzyły się sięgające 1,5 godziny opóźnienia w dostarczaniu chorym śniadania, zwłaszcza na ortopedii.
- Dostaliśmy śniadanie z opóźnieniem, na oddziale był tylko jeden pielęgniarz, zwykle było ich 2 lub 3. Byłem już tu trzykrotnie i nie było wcześniej takich sytuacji. Obiad i kolacja były już normalnie, ale pomagała pielęgniarka - mówi jeden z pacjentów Kliniki Ortopedii.
Dyrektor szpitala Jurasza Jacek Kryś stwierdził, że mimo incydentalnych skarg na opóźnienia, spowodowane nieobecnością jednego z pracowników, jest zadowolony z pierwszego dnia działalności zewnętrznej firmy przy obsłudze około 600 pacjentów w 25 szpitalnych klinikach.