Bombowy dowcipniś usłyszał zarzuty przestępstwa
Brodniccy policjanci zatrzymali 32-letniego mężczyznę, który w poniedziałek zatelefonował do dyspozytora pogotowia z informacją, że w brodnickim szpitalu podłożona jest bomba. Mężczyzna, chwilę po głupim żarcie, trafił w ręce policji.
W poniedziałkowe popołudnie (22.06.) dyspozytor pogotowia poinformował dyżurnego brodnickiej komendy o tym, że na numer alarmowy pogotowia zatelefonował jakiś mężczyzna i oznajmił, że w brodnickim szpitalu podłożona jest bomba.
Już po kilkunastu minutach od przekazania tej informacji policjantom udało się zidentyfikować podejrzewanego o wszczęcie fałszywego alarmu bombowego i zatrzymać go na jednej z brodnickich ulic. Mężczyzna miał przy sobie telefon, z którego zadzwonił do szpitala. Szybkie i sprawne działanie policjantów pozwoliło uniknąć ewakuacji pacjentów oraz wstrzymać działania pozostałych służb ratunkowych.
Dowcipniś usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa, za które kodeks karny przewiduje karę od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Prokurator zastosował wobec brodniczanina środki zapobiegawcze w postaci dozoru, zakazu opuszczania kraju oraz poręczenia osobistego.