Policja poszukuje świadków potrącenia jamnika
Internauci są oburzeni historią jamnika, który w święta wylądował na bydgoskim bruku. Jak można przeczytać, pies miał zostać wyrzucony z auta i celowo potrącony przez nadjeżdżający samochód.
Sprawcę potrącenia czeka surowa kara, jeśli zapis z monitoringu wykaże, że przyspieszył samochodem, by przejechać błąkającego się zwierzaka.
Trwa także poszukiwanie świadków tego zdarzenia. Tymczasem jamnik z pogruchotaną miednicą znalazł się pod troskliwą opieką weterynarza w bydgoskim Schronisku dla zwierząt. Jak mówi Izabela Szolginia, dyrektor placówki, jest szansa, że zwierzę odzyska pełną sprawność.