Bliżej referendum w sprawie odwołania prezydenta Włocławka
Jest pierwszy krok na drodze do referendum w sprawie odwołania prezydenta Włocławka. Obywatelska grupa inicjatywna, która walczy o takie głosowanie, złożyła w delegaturze Krajowego Biura Wyborczego i w Urzędzie Miasta oficjalny dokument, informujący o rozpoczęciu procedury referendalnej.
Grupę tworzą działacze partii i organizacji społecznych, reprezentujących prawą stronę politycznej sceny Włocławka. Prezydentowi grupa zarzuca brak wizji rozwoju miasta, marnotrawienie funduszy unijnych i bierność wobec bezrobocia.
We włocławskim ratuszu referendalny wniosek złożył pełnomocnik grupy inicjatywnej, Maciej Gawrysiak.
By doszło do referendum grupa musi zebrać podpisy 10 procent uprawnionych do głosowania. To ponad dziewięć tysięcy osób. By referendum było ważne musiałyby w nim wziąć udział trzy piąte włocławian, którzy uczestniczyli w drugiej turze poprzednich samorządowych wyborów prezydenckich. To ponad dwadzieścia tysięcy. Wówczas o wyniku decyduje zwyczajna większość. Jeśli inicjatorzy zbiorą podpisy - referendum odbędzie się w listopadzie.
Prezydent Włocławka referendum się nie obawia. Przedstawiciele włocławskiego ratusza twierdzą, że nie uda się zebrać wymaganych dziewięciu tysięcy podpisów.