Zmiany w zarządzie miejskim PO we Włocławku
Andrzej Kazimierczak został usunięty z zarządu miejskiego Platformy Obywatelskiej we Włocławku. Miejsce w zarządzie stracił po konflikcie z włocławską szefową PO, poseł Domicelą Kopaczewską.
Andrzej Kazimierczak publicznie stwierdził, że przez tzw. włocławską aferę taśmową, posłanka Domicelą Kopaczewską naraziła na uszczerbek wizerunek całej Platformy Obywatelskiej.
Chodzi o nielegalne nagrania w biurze poselskim Domiceli Kopaczewskiej. Na taśmach słychać, jak włocławskie szefostwo partii spożywając alkohol w niewybrednych słowach komentuje sytuację polityczną na Kujawach i Pomorzu. Gdy taśmy wyszły na jaw, Andrzej Kazimierczak zasugerował postawienie poseł Kopaczewskiej przed sądem partyjnym za psucie wizerunku ugrupowania. Teraz odwołano go ze składu zarządu miejskiego PO.
Poseł Domicela Kopaczewska sprawy nie chce komentować. Stwierdziła jedynie, iż Andrzej Kazimierczak stracił stanowisko w zarządzie miejskim PO, ponieważ partia już mu nie ufa. W ocenie samego Andrzeja Kazimierczaka, poszło właśnie o zapowiedź postawienia posłanki przed sądem.
Andrzej Kazimierczak, to włocławski radny dwóch minionych kadencji, były szef klubu radnych Platformy Obywatelskiej w samorządzie Włocławka, a także kandydat tej partii sprzed czterech lat na urząd prezydenta miasta. Wraz z nim członkostwo w zarządzie miejskim PO utracił również Sławomir Bieńkowski, który potajemnie nagrał poseł Kopaczewską i jej współpracowników. W tym przypadku była to jednak formalność, ponieważ bezpośrednio po skandalu z taśmami Sławomir Bieńkowski wystąpił z szeregów Platformy Obywatelskiej.