Uciekając przed policją schował się za kominem
Kryminalni z Sępólna Krajeńskiego zatrzymali poszukiwanego listem gończym 30-letniego mężczyznę, na którym ciąży kilkadziesiąt zarzutów popełnienia przestępstw gospodarczych na terenie całego kraju.
Mężczyzna skupował zboże na faktury z dwutygodniowym terminem zapłaty i - jak można się domyślić - nie uiszczał w terminie wyznaczonej kwoty. Teraz nie uniknie kary, grozi mu do 10 lat więzienia.
Sępoleńscy kryminalni poszukiwali 30-letniego mieszkańca Więcborka od końca listopada 2014 roku. Wtedy wystawiony został za nim list gończy. Mężczyzna był ścigany w związku z jego przestępczą działalnością na terenie całego kraju. Poszukiwany skupował zboże, za które wystawiane były faktury z dwutygodniowym terminem zapłaty, jednak pieniądze nigdy nie wpłynęły na konta sprzedających.
21 stycznia policjanci weszli do domu poszukiwanego w Więcborku. Podczas przeszukania mundurowi nie znaleźli mężczyzny, który - jak się później okazało - za wszelką cenę chciał uniknąć spotkania z funkcjonariuszami. Mimo panującej na zewnątrz niskiej temperatury, poszukiwany ukrył się na balkonie domu jednorodzinnego, po czym wszedł po drabinie na dach i schował za kominem. Tam znaleźli go policjanci. Mężczyzna od razu trafił do aresztu śledczego.
Jak wynika z materiałów dowodowych zgromadzonych przez policjantów z całego kraju, a prowadzących sprawy dotyczące 30-letniego mieszkańca Więcborka, może on usłyszeć nawet kilkadziesiąt zarzutów. Za ile i jakie przestępstwa odpowie, zadecydują ostatecznie prokuratorzy. Mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.