Napad na salon jubilerski we Włocławku upozorowany
Zaskakujący okazał się wynik śledztwa w sprawie napadu na salon jubilerski we Włocławku. Według relacji sprzedawcy do salonu wdarł się zamaskowany bandyta, obezwładnił pracownika elektrycznym paralizatorem, ukradł biżuterię o wartości prawie 1,5 mln i zabrał dysk sklepowego monitoringu.
Policja szybko rozwiązała zagadkę. Okazało się, że napadu nie było. Całość upozorował pracownik sklepu oraz jego dwóch kompanów. Wiadomość potwierdza Wojciech Fabisiak z Prokuratury Okręgowej we Włocławku.
Właściciele salonu jubilerskiego z kradzieżą nie mieli nic wspólnego. Natomiast ich pracownik - sprzedawca przyznał się do winy.
Biżuterii jednak nie odzyskano. Policja nie wyklucza, że złodzieje chcąc zatrzeć ślady i ułatwić sobie sprzedaż łupu, przetopili jubilerskie precjoza na złote sztabki.