Hotel nie przyznaje się, ale wyjaśnia sprawę wywożenia resztek do lasu
Kawałki ciasta, owoce, torebki od herbaty - wszystko to trafiało do lasu. Oburzony mieszkaniec Torunia upublicznił w Internecie zdjęcia, które pokazują, jak kierowca z jednego z podtoruńskich hoteli wywozi do lasu resztki żywności.
Złapany na gorącym uczynku mężczyzna tłumaczył, że hotel ma na to pozwolenie od leśniczego, bo odpadki mają być karmą dla zwierząt.
Internauta twierdzi, że już 2 lata temu pracownicy hotelu wywozili resztki do lasu, ostatni raz stało się to w miniony weekend. Problemem nie było ustalenie o jaki hotel chodzi, ponieważ odpadki były wywożone autem z ogromnym logo hotelu.
Na e-mail wysłany do hotelu w tej sprawie odpowiedzi nie otrzymaliśmy.
Na stronie Hotelu Rubbens & Monet na facebooku znajduje się jednak oświadczenie:
"(...) Chcielibyśmy się ustosunkować i sprostować krzywdzące nas posty, w których się nas opisuje, jakobyśmy wyrzucili śmieci do lasu. Chcemy wszystkich zainteresowanych dobrem zwierząt i środowiska naturalnego zapewnić, że dbamy o środowisko, mamy wykupione pojemniki na śmieci. Obecnie jesteśmy w trakcie wyjaśniania zaistniałej sytuacji i jeśli się okaże, że to zrobił ktoś z pracowników hotelu lub wyraził na to zgodę, to wyciągniemy stosowne konsekwencje służbowe. Pojechaliśmy dziś 17.01 godz 13. do lasu poszukać tego miejsca, gdzie te odpadki mogły być zestawione i nie zostaliśmy praktycznie nic na tym miejscu. Obiecujemy i zapewniamy, że będziemy szczególnie zwracać uwagę na to się dzieje z odpadkami w hotelu i na pewno podobne sytuacje nie będą miały więcej miejsca. Dziękujemy wszystkim za zwrócenie uwagi na to zdarzenie."