Listy gończe i Europejski Nakaz Aresztowania wobec skazanych ws. zabójstwa Piotra Karpowicza
Są listy gończe i Europejski Nakaz Aresztowania za skazanymi w procesie o zabójstwo dyrektora Centrum Likwidacji Szkód PZU w Bydgoszczy.
Spośród pięciu zamieszanych w sprawę mężczyzn do aresztu trafiło do tej pory tylko dwóch. Gdzie przebywa pozostała trójka - tego policji na razie nie udało się ustalić. Stąd decyzja bydgoskiego sądu okręgowego o wydaniu za Adamem S. ps. "Smoła" Europejskiego Nakazu Aresztowania (zgłosił się już na policję) oraz poszukiwaniu Henryka Lewandowskiego ps. "Lewatywa" i Krzysztofa Barańczyka listami gończymi. Na upublicznienie wizerunku i personaliów poszukiwanych mężczyzn zgodził się sąd.
Wyrok w sprawie sprzed 16 lat zapadł 2 tygodnie temu. Były dealer samochodowy z podbydgoskiej Brzozy Tomasz G., "Lewatywa" i "Smoła" zostali skazani na 25 lat więzienia. Pierwszy za zlecenie zbrodni, drugi za jej organizację, a trzeci za to, że pociągnął za spust. Tomasz Z. i Krzysztof Barańczyk mieli pomagać Adamowi S. w ucieczce. Im sąd wymierzył kary 12 i 9 lat więzienia.
Podczas publikacji wyroku spośród oskarżonych obecny był jedynie Tomasz G. Wszyscy odpowiadali z wolnej stopy i nie mieli obowiązku stawiać się w sądzie. Po odczytaniu wyroku z budynku wyszedł także skazany biznesmen. Tymczasem sąd postanowił o trzymiesięcznym tymczasowym areszcie skazanych.
Tomasza Z. jeszcze tego samego dnia zatrzymała policja. Tomasz G. zgłosił się na komisariat w ostatnim dniu 2014 r. Trafili do aresztu. Na wolności ciągle pozostają Henryk Lewandowskim i Krzysztof Barańczyk. Są obecnie poszukiwani listami gończymi. Adam S. ścigany Europejskim Nakazem Aresztowania nazajutrz po jego opublikowaniu zgłosił się na komisariat policji w Niemczech.