Pełna "sylwestrowa" gotowość w pogotowiu ratunkowym
Noc sylwestrowa to dla większości czas beztroskiej zabawy, dla innych zaś - to czas pracy - i to intensywnej. Załogi pogotowia ratunkowego na Kujawach i Pomorzu zgłaszają pełną gotowość.
Każdego roku w imieniny Sylwestra jeszcze przed północą karetki nawet na chwilę nie wjeżdżają do bazy. Wszystkie zespoły mają ręce pełne pracy.
"Jak zwykle najwięcej interwencji dotyczy ran po wybuchu petard" - mówi doktor Tadeusz Stępień szef ratowników z bydgoskiego pogotowia ratunkowego.
W noc sylwestrową lekarze niosą pomoc także osobom, które spadają ze schodów, przewracają się doznając urazów. Okazuje się, że większość z nich przesadziła z alkoholem.