Sprawczyni incydentu na razie bez zarzutów
Agresywna bydgoszczanka, która w środę zaatakowała Elżbietę Rusielewicz - zastępcę prezydenta Bydgoszczy na razie nie ma postawionych zarzutów. Śledczy jeszcze jej nie przesłuchali. Policja przyjęła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa i wstępnie zakwalifikowała je jako naruszenie nietykalności i znieważenie funkcjonariusza publicznego.
Elżbieta Rusielewicz została zaatakowana w swoim gabinecie przez Renatę W. Kobieta wraz z mężem przez kilkanaście lat prowadziła rodzinny dom dziecka na Osowej Górze. W połowie roku urzędnicy zdecydowali o jego likwidacji.
Kobieta chciała, by zastępca prezydenta wyjaśniła sprawę. Obietnice Elżbiety Rusielewicz, że zajmie się tematem nie wystarczyły. Kobieta rzuciła się na wiceprezydent, musieli interweniować ochroniarze.
O wszystkim powiadomiono policję. Sprawą zajmuje się także prokuratura.