Kto znalazł tekturową tubę?
O wyjątkowym pechu mówić może mieszkanka Włocławka, która w autobusie miejskim przejeżdżającym przez osiedle Zazamcze zgubiła tekturową tubę, a w niej drzewo genealogiczne swojej rodziny.
Skrypt ma niespotykane rozmiary - pół metra szerokości i 20 metrów długości. Drzewo genealogiczne na specjalnym papierze imitującym pergamin, przez 20 lat tworzył mąż pechowej włocławianki, uwzględniając swoich przodków od początku XIX wieku.
Mężczyzna właśnie zmarł, wiec zagubiony przedmiot ma zwielokrotnioną wartość sentymentalną rodzinnej pamiątki.
Wszelkie próby odszukania zguby nie dały rezultatu. Włocławianka prosi uczciwego znalazcę o odniesienie tuby z dokumentem do biura rzeczy znalezionych lub do najbliższego komisariatu policji.