11-latek z Tucholi kłamał, że potrącił go samochód
Przez kilka dni policjanci z Tucholi niepotrzebnie szukali kierowcy, który miał potrącić dziecko i uciec z miejsca zdarzenia.
Po przeanalizowaniu monitoringu i przesłuchaniu świadków okazało się, że do takiego wypadku w ogóle nie doszło. 11-letni chłopiec, który miał być ofiarą potrącenia wszystko sobie wymyślił a obrażenia, które odniósł nie były skutkiem uderzenia przez auto.
Do wypadku miało dojść 16 października na skrzyżowaniu ulic Piastowskiej i Grunwaldzkiej w Tucholi.